Kokosowa tarta z czekoladowo-bananowym kremem i pianką z truskawek (bez: glutenu, nabiału, zbóż, cukru)

Ostatni mój wypiek w dotychczasowym mieszkaniu. I chyba jeden z najlepszych jak do tej pory. Prosty i szybki w przygotowaniu. Stworzony pośród sterty kartonów i wszechobecnego przeprowadzkowego bajzlu. Z owoców, które zalegały w kuchni a trzeba było przecież „coś” z nimi zrobić, żeby nie zabierać ich ze sobą, no i oczywiście żeby się nie zmarnowały ;).  Tak oto powstała tarta, m.in. też po to, aby dodać mi energii do działania, czyli do dalszego pakowania wszystkich posiadanych gratów. Nie mamy ich zbyt dużo bo staram się nie zagracać sobie przestrzeni wokół siebie. Jednak tak, czy inaczej, jest sporo pracy przy takiej przeprowadzce  i dobrze jest mieć małe, słodkie wspomaganie.

Wracając do tarty. Ma w sobie świetny, delikatny krem czekoladowy a na nim puszystą piankę truskawkową. Wszystkie te smaki tak się idealnie ze sobą komponują, że aż jestem z siebie dumna. I z dumą, tą oto tartą, żegnam moją dotychczasową kuchnię, w której powstały prawie wszystkie przepisy na blogu 🙂 Przyszedł czas na zmiany bo tylko dzięki nim możemy się rozwijać, nie stać w miejscu – iść do przodu.

Do przygotowania potrzebujesz:

Spód:

• 1 szklanka mąki  kokosowej,
• 1/2 szklanki mąki kasztanowej,
• 2 jajka,
•  2 kopiaste łyżki miodu,
• 1/3 szklanki roztopionego oleju kokosowego,
• 1 łyżeczka sody oczyszczonej
• szczypta soli (najlepiej himalajskiej).

Krem czekoladowy:

• 4 dojrzałe banany (tylko z kilkoma kropkami),
• 3/4 tabliczki gorzkiej czekolady (min. 85% kakao, ja miałam Lindt),
• 3 łyżki kakao w proszku,
• 2 duże łyżki oleju kokosowego,
• 1 płaska łyżka żelatyny,
• 1 łyżeczka soku z cytryny.

Pianka truskawkowa:

• 10 dużych, dojrzałych truskawek
• 2 łyżki miodu,
• wiórki kokosowe – jako posypka,
• 1 łyżka żelatyny.

1. Suche składniki (mąkę kokosową, kasztanową, sodę i sól) mieszamy razem. Do drugiej miski wbijamy jajka dodajemy miód i miksujemy na najwyższych obrotach do uzyskania gładkiej, jednolitej masy po czym wlewamy roztopiony wystudzony olej, dalej miksujemy jeszcze chwilę. Zmieniamy w mikserze trzepaczki, na takie kręciołki do wyrabiania ciasta i do naszej masy wrzucamy suche składniki. Mieszamy kręciołkami aż wszystko się połączy.
2. Rozgrzewamy piekarnik do 180ºC. Formę o średnicy ∅ 22cm, smarujemy olejem kokosowym i wykładamy ją, wraz z jej brzegami, naszym ciastem po czym nakłuwamy widelcem po całości. Pieczemy ok 10-15min, w zależności od mocy naszego piekarnika, pilnujemy żeby się nie przypaliło. Po tym czasie, wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do ostudzenia.
3. Teraz przygotowujemy krem czekoladowy. Rozpuszczamy czekoladę wraz z olejem kokosowym i miodem w kąpieli wodnej. Obrane banany blendujemy do uzyskania jednolitej konsystencji, dodajemy masę czekoladową, kakao i blendujemy do połączenia się składników. Żelatynę namaczamy w niewielkiej ilości zimnej wody po czym dopełniamy wrzątkiem do połowy szklanki i mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia się. Rozpuszczoną żelatynę wlewamy do masy czekoladowej i dalej blendujemy. Odstawiamy do ostudzenia. Gdy krem ostygnie zalewamy nim nasz spód i wstawiamy całość do zamrażarki na ok. 20-30min.
4. W tym czasie robimy piankę truskawkową. Truskawki, umyte i bez szypułek blendujemy z miodem aż do uzyskania pięknej różowej pianki. Postępujemy z żelatyną jak wyżej i dodajemy ją do masy truskawkowej. Po czym odstawiamy do ostygnięcia. Wystudzoną piankę jeszcze raz blendujemy i od razu polewamy nią ostrożnie nasz krem czekoladowy na tarcie. Foliujemy lub przykrywamy dużym talerzem i wstawiamy na całą noc do lodówki.

Smacznego!

Lubicie połączenie bananów, czekolady i truskawek? Czekam na Wasze komentarze

Jeżeli spodobał Ci się mój przepis, koniecznie podziel się nim ze znajomymi